Niedoczyność tarczycy to moja zmora
choruję na to 9lat , została wykryta, gdy zaszłam w ciążę z Weronisią .
W pierwszych tygodniach ciąży usłyszałam diagnozę niedoczynność tarczycy – Hasimoto. To był dla mnie ogromny szok ! Bardzo bałam się o ciążę przez tą chorobę , gdyż mogłam ją stracić , ale trafiłam na bardzo dobrego lekarza który świetnie mi ją poprowadził i wszystko dobrze się skończyło. Weronisia urodziła się piękną zdrową dziewczynką .Ale choroba pozostała Boryka się z nią wiele kobiet i mężczyzn. Wiele osób nie wie, że na nią chorują.Myślą, że są przemęczeni, że tak się źle czują .Zachęcam wszystkich do zbadania się pod tym kątem, a zwłaszcza kobiety , które planują zajść w ciąże. Trzeba zbadać TSH.
Objawy tej choroby to :
-chroniczne zmęczenie,
-osłabienie,
-wzmożona senność,
-trudności w koncentracji,
-uczucie chłodu,
-wypadanie i łamanie włosów,
-problemy w funkcjonowaniu układu trawiennego,
-przybieranie na wadze nawet przy osłabionym apetycie ,
-bóle mięśni,
-obniżenie tolerancji na aktywność fizyczną,
-rogowacenie naskórna szczególnie łokcie i kolana.
Można z tym żyć , trzeba trafić do odpowiedniego lekarza endokrynologa, który ustawi dawki leków, oczywiście nie wszystko takie piękne, że przyjmiemy tabletkę i np., 10 kg więcej, które mamy przez tą chorobę zniknie .Tu już jest większy problem. Ale trzeba wszystkiego próbować i się ratować .
Podjęłam się napisać ten artykuł,gdyż wiele z Was jak się dowiedziało, że na to choruję pisałyście do mnie.Trochę już przez te lata zdobyłam doświadczenia i mogę powiedzieć, że nie jest lekko
Słucham swój organizm i analizuję po czym lepiej się czuję a po czym nie.
Bardzo ważne przy tej chorobie jest odżywianie .
Jeśli macie pytania piszcie
Pozdrawiamy
Spodnie – Zara
Bluzka – Royal Collection
Buty – New Balance
Zostaw komentarz